Dogfrisbee [czyt. dogfrisbi] – to jeden z najbardziej popularnych sportów kynologicznych, polegający na rzucaniu dyskiem frisbee przez człowieka i chwytaniu go w locie przez psa. Typowe frisbee ma kształt talerza o średnicy ok. 20–25 cm i jest wykonane z tworzywa sztucznego. W zależności od zastosowań, frisbee mogą się znacznie różnić rozmiarem, ciężarem, twardością materiału i innymi parametrami, co wpływa na zachowanie się frisbee w locie. Od 2006 roku w Polsce organizowane są zawody z cyklu Dog Chow Disc Cup. Dogfrisbee w naszym kraju osiągnęło już dość dużą popularność, która zresztą wciąż rośnie. Zapewne zawdzięcza to inicjatorom tego sportu w Polsce, jak również dużej widowiskowości zawodów i pokazów. Mistrzowie sztuki dogfrisbee prezentują niezwykle wyszukane programy, w których psi i ludzcy zawodnicy wykonują razem trudne i zmyślne ewolucje (np. psy skaczą z obrotami w powietrzu, wybijają się z ciała przewodnika, a przewodnicy wyrzucają dyski przyjmując różne pozycje) przy podkładzie dynamicznej muzyki. Zabawa latającymi dyskami jest sposobem na nudę, spożycie psiej energii i utrzymanie psa w dobrej kondycji fizycznej. Należy jednak pamiętać, o tym że dogfrisbee jak również inne psie sporty wymagają od psa pewnego poziomu sprawności ruchowej, dlatego ważne jest aby pies z którym decydujemy się rozpocząć naszą sportową przygodę był zdrowy. Warto zasięgnąć wtedy porady lekarza weterynarii lub osoby doświadczonej. Biorąc jednak pod uwagę korzyści związane z uprawianiem tego i jakiegokolwiek innego psiego sportu, zdecydowanie warto spróbować swoich sił, chociażby dla zabawy i własnej satysfakcji.
4 i 5 sierpnia br. na terenie parku przy Muzeum w Przeworsku odbyło się seminarium dogfrisbee prowadzone przez Joannę Korbal. Seminarium zostało zorganizowane przez Alicję Kolano z przeworskiego klubu psich sportów Run&Jump. W wydarzeniu wzięło udział łącznie 14 osób, w tym 5 uczestników z psami. Zajęcia każdego dnia rozpoczynały się poranną rozgrzewką, następnie wszyscy przechodzili do nauki rzucania frisbee, przeplatanej z teorią. Oprócz tego każdy aktywny uczestnik otrzymał po dwa wejścia z psem, podczas których mógł przećwiczyć interesujące go elementy pod okiem osoby prowadzącej. Dwa dni bardzo intensywnej pracy, pozwoliły każdemu z uczestników wzbogacić swą dotychczasową wiedzę i zdobyć nowe umiejętności. Na zakończenie wszystkie osoby, otrzymały pamiątkowe dyplomy oraz kolorowe rozety. Dla wielu osób, seminarium stało się również wspaniałą okazją do zwiedzenia Przeworska. Przyjezdnym bardzo podobało się w naszym mieście. Największą uwagę przykuwał jednak park, jako idealne miejsce do wypoczynku i rekreacji z własnymi pupilami.
Run&Jump to amatorski klub psich sportów, powstały w październiku 2013 roku. Założony przez grupę pasjonatów psich sportów z Podkarpacia. Główną ideą naszej działalności jest rozwijanie zainteresowań klubowiczów związanych z pracą z psami. Naszym przewodnim sportem stało się Agility (ang. zwinność, zręczność), polegające na pokonywaniu toru przeszkód, ale przy okazji spotkań odbywają się u nas również grupowe treningi Obedience (posłuszeństwo sportowe). Od niedawna staramy się także urozmaicać je o dogfrisbee. Poza regularnymi treningami, jako klub organizujemy również spacery grupowe po Przeworsku i okolicy oraz bierzemy udział w pokazach podczas imprez okolicznościowych. Na obecną chwilę dysponujemy wprawdzie jeszcze niekompletnym, ale wciąż wzbogacanym o nowe przeszkody – torem Agility. Niestety wyposażenie toru jest bardzo kosztowne, ale mamy nadzieję, że z czasem uda nam się utworzyć w Przeworsku tor z prawdziwego zdarzenia. Zajęcia, odbywające się w naszym klubie są darmowe i do niczego nie zobowiązują. Treningi prow adzone są przez Alicję Kolano, główną założycielkę Run&Jump. Poza tym staramy się organizować różnego rodzaju seminaria i treningi ze znanymi osobami ze świata psich sportów. Najważniejsze jednak jest dla nas to, że w Przeworsku mamy wielu miłośników psów, którzy chcą z nimi pracować i ciągle rozwijać się w tym kierunku. Jesteśmy otwarci na nowych ludzi i pragniemy by nasza grupa stale się powiększała.
Tekst: Alicja Kolano. Fotografie: Natalia Sudoł. Więcej zdjęć w GALERII.
